Tworzysz postać i grasz.
Wyciągam kunaie i chowam Do kieszeni wewnątrz kimona...
Rozglądając się dookoła wracam do miasta z nałożonym kapturem...
Offline
Słysz rozległe kroki na ulicach.
Nagle zauważasz 3 anbu.
Biegną na Ciebie wyciągając swoje uzbrojenie(Łukowe Kunai).
Offline
Wskakuję na dach i staram się uciec w centrum miasta.
Offline
Główny anbu krzyczy: Rozproszenie! Gonić go! Szybko!
1 anbu biegnie za tobą jest tuż niedaleko Ciebie.
Offline
Wyjmuję katanę po czym szybko się odwracam i zadaje cios.
Offline
Anbu zostaje lekko draśnięty.
Słyszysz kroki z lewej i świst powietrza z góry.
Anbu na przeciw ciebie odskakuje i rzuca 2 senbon.
Offline
-Hahahahaahhaha gińcie!
Stara się odskoczyc od senbon, koncentruje chakre...
-MAI.....!
-SAMARABI NO MAI.............!!!
Offline
Kroki z lewej strony ustały.
Anbu na wprost zostaje draśnięty.
Z góry spadł na Ciebie Anbu i atakuje mieczem w kolce.
Offline
Daje szybko krok do przodu ciągle utrzymując Samarabi no mai...
Offline
Anbu na twoich kolcach na plecach zaparł się mieczem żeby nie spadł.
Anbu przed tobą odskoczyl i atakuje ostrzem w kolce.
Offline
Szybko pomniejszam kolce.....
Offline
Anbu spadł z twoich kolców i odskoczył, stoi na krawędzi zaczynasz słyszeć krzyki z dołu.
Anbu przed tobą przedziera się przez kolce i ledwo Cię tnie w głowę mieczem.
Rana jest płytka lecz leci dużo krwi i krew zasłania Ci jedno oko.
Offline
Wytwarzam warstwę kości pod skórą po czym kończe poprzednie jutsu i zaczynam uciekac w stronę lasu.
Offline
Anbu odskakują i każdy rzuca w Ciebie 3 kunai.
Offline
Przyjmuje je wszystkie na ręce i uciekam dalej....
Offline